czwartek, 22 grudnia 2011
poniedziałek, 19 grudnia 2011
piątek, 25 listopada 2011
wtorek, 22 listopada 2011
poniedziałek, 21 listopada 2011
środa, 16 listopada 2011
czwartek, 3 listopada 2011
... poinspiruję się jeszcze bardziej.
wtorek, 1 listopada 2011
wtorek, 11 października 2011
wtorek, 4 października 2011
piątek, 30 września 2011
staruszek
czwartek, 29 września 2011
wtorek, 27 września 2011
czwartek, 22 września 2011
środa, 21 września 2011

sobota, 17 września 2011
...a oknem mały kociak bada obce mu jeszcze do niedawna tereny. Delikatnie stąpa, wszystko wokół siebie dokładnie obwąchuje a potem skacze, polujac na poruszajace sie między źdzbłami trawy stworzonka. Wszystko jest dla niego nowe i intrygujace. Przez chwilę myślałam, ze kociak sobie poszedł gdzies dalej, ale nie... schowal sie tylko w trawie i dopiero po chwili wystawil swoją malenką główkę i rozejrzał się wokół siebie. Jednak ten kawałek nowego terenu okazał się dla niego za mały, zwycięzyła młodzieńcza ciekawość i powędrował dalej, wciąz jednak dość ostroznie, co chwilę spoglądając za siebie.
I tak oto kociaczek powoli stawał się samodzielny, a jeszcze niedawno razem z bratem pod nadzorem kociej mamy, ledwo co wychylał nosek zza granicy swojego domu.
piątek, 16 września 2011
czwartek, 15 września 2011
piątek, 2 września 2011
inaczej
środa, 24 sierpnia 2011
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
poniedziałek, 8 sierpnia 2011
A Ty... dużo się uśmiechaj, do mnie, dla mnie i przeze mnie. Twój uśmiech wiele dla mnie znaczy.
środa, 27 lipca 2011
czwartek, 21 lipca 2011
noc
środa, 29 czerwca 2011
wtorek, 28 czerwca 2011
poniedziałek, 20 czerwca 2011
wtorek, 7 czerwca 2011
czwartek, 2 czerwca 2011
poniedziałek, 23 maja 2011
piątek, 20 maja 2011
czwartek, 5 maja 2011
środa, 4 maja 2011
wtorek, 19 kwietnia 2011
sobota, 2 kwietnia 2011
czwartek, 31 marca 2011
środa, 30 marca 2011
wtorek, 22 marca 2011
poniedziałek, 21 marca 2011
piątek, 18 marca 2011
czwartek, 17 marca 2011
środa, 16 marca 2011
poniedziałek, 14 marca 2011
czwartek, 10 marca 2011
PS muszę zacząć się bardziej organizować ;) bo jak tak dalej pójdzie pozbawię się życia innego niż praca.
niedziela, 6 marca 2011
czasem zdarza się tak, że człowiek traci z oczu to, co ważne, to, co najważniejsze. Ja też straciłam siejąc jednocześnie zamęt w kilku umysłach. Jednak kazda sytuacja jest dla nas źródłem wiedzy, każda wylana łza uczy nas, jak łatwo być ich sprawcą jednocześnie uświadamiając, ze często ranimy tych, na których nam najbardziej zależy. Taki paradoks losu, a może naturalna kolej rzeczy? Wiele rzeczy zrozumiałam, wiele rzeczy chyba tak naprawdę dopiero teraz do mnie dotarło. i pośród całej mojej niewiedzy jednego jestem pewna... Nie można wyprzeć się siebie i tego, co tkwi w nas najgłębiej i nadaje naszemu życiu sens. Ja mam dwie takie rzeczy. Miłość i Przyjaźń. Które sprawiają, że cokolwiek by się nie działo zawsze będę widziała radość na swojej drodze. Często krętej, kamiennej, ale, kiedy człowiek ma kogo złapać za rękę, komu posłać ciepły uśmiech i czułe spojrzenie czuje się bezpiecznie. Nawet, kiedy przechodzi ponad przepaścią.
Dobrze jest mieć z kim milczeć o radości Życia.
środa, 16 lutego 2011
czasem trzeba schować dumę do kieszeni przyznać się do błędu i za niego przeprosić. Chwilowe niedogodności są niczym w porównaniu ze spokojem później odczuwanym. a tak trudno czasem to zrobić, w obawie właśnie przed tą chwilą przykrości.
emocje nie są dobrym doradcą-ile prawdy w tym stwierdzeniu przekonuję się ostatnio bardzo często.
wtorek, 15 lutego 2011
piątek, 4 lutego 2011
niedziela, 30 stycznia 2011
czwartek, 27 stycznia 2011
wtorek, 25 stycznia 2011
W pokoju roznosi się zapach farby a z głośników dochodzi słodki dźwięk głosu Theo. Francuski leżący na moim biurku woła o moją uwagę, ale oczywiście mam milion rzeczy do zrobienia... Tylko moja Kota-wtulona w moje poduszki błogo śpi na łózku i się niczym nie przejmuje.
Chyba coś zaczęło się znowu dziać. Powoli bo powoli ale jednak trochę tak... Motywacji nie ma co prawda, ale są chęci. na razie dość nieśmiałe, ale liczę, że za sprawą takich wieczorów jak obecny szybko się to zmieni. Mam tylko nadzieję, ze nie będzie to kolejny zryw z mojej strony a permanentny stan.
poniedziałek, 24 stycznia 2011
niemoc
czwartek, 20 stycznia 2011
środa, 19 stycznia 2011
chwila
wystarczy chwila by coś zyskać, ale w tej samej chwili można wszystko stracić. Można obudzić się z pustymi rękoma, ale można też przypadkiem dostać największy skarb. Chwila by zapomnieć i chwila by przez całe życie pamiętać. Chwila by zrozumieć, nadal nie doświadczając.
Za późno by wsiąśc do pociągu, który odjechał a za wcześnie na następny. Pozostaje tylko robić swoje i pogodzić się z Chwilą.
poniedziałek, 17 stycznia 2011
poszukiwanie
...Człowiek lubi szukać, robi to mniej lub bardziej świadomie. Najdziwniejsze a moze najbardziej naturalne ( ?) jest w tym to, że nawet kiedy znajdzie i posiada wszystko czego szukał, koniec końców znowu zaczyna poszukiwania. Po to aby znależć coś lepszego? Chyba nie. Ale żeby poznać inne rzeczy. Wszystko ma swój smak, ale ten smak zależy również od okoliczności, człowieka jednego czy drugiego. Moze dlatego tak bardzo to nas pociąga, ponieważ człowiek lubi się rozsmakowywać. Czasem okazuje się, że pierwszy smak był najlepszy. Jednak niekiedy jest już za późno na powrót, bo doświadczenie zmienia nie tylko smak... ale sposób jego odczuwania. Dlatego tak ważną umiejętnością jest umiejętność smakowania każdego dnia w nowy sposób.
A kiedy już coś znajdziesz. . . naucz się to doceniać. Poszukuj, ale bez krzywdy. Poznawaj, ale odpowiedzialnie.
a czasem pierwszy smak psuje się na swoje własne życzenie.
czwartek, 13 stycznia 2011
prawdziwość
wtorek, 11 stycznia 2011
mój pokój powoli zamienia się w małą pracownię. Abslutnie mi to nie przeszkadza, pasuje mi taki nieład. Jednak Siła Wyższa zapewne będzie miała swoje zdanie i nie będzie podzielała mojego entuzjazmju co do lekkiego nieporządku ;)) Ale cóż, to moje królestwo także Jej pozostaje akceptacja ;-)
Ku mojej uciesze poziom chęci utrzymuje się powyżej dotychczasowej normy a moją muzyką obecnie stała się cisza ;) ajj...słodki stan ;)
Nowy rok, nowe szanse.
A ja poczułam, że to właśnie ten czas i to miejsce. Żeby coś zrobić ze swoim życiem. Zeby po raz wtóry nie mieć do siebie żalu o zmarnowany czas. Motywacja o dziwo jest. Zaskakuje mnie swoją obecnością każdego dnia, ale bardzo o nią dbam. Moze się u mnie zadomowi, jak będzie jej dobrze i zostanie na dłużej ;))