sobota, 19 maja 2012

zapach powietrza, oddech życia, jedna z najwspanialszych rzeczy. Człowiek często dąży do tego, czego nie ma i przez to zatraca umiejętność radości z tego, co już ma. Nie uważam żeby to pragnienie i dążęnie do spełnienia pragnienia było czymś złym, absolutnie nie. Często tylko ta pogoń zamyka nam oczy, oślepia. I czasem okazuje się, że wiele zgubiliśmy bezmyślnie goniąc za pragnieniem. Dziś jest tak samo wartościowej jak Jutro. Jedno bez drugiego nie może istnieć i jedno ma wpływ na drugie. Więc... niech Dziś będzie najlepszym jakie być może, a wtedy Jutro... będzie miało się szansę stać prawdziwym spełnieniem.

piątek, 11 maja 2012

życie dla samego siebie nigdy nie będzie wystarczająco dobre... czasem jednak nic innego nie pozostaje. Wszystko niesie ze sobą plusy i minusy. To, których będzie więcej zależy tak naprawdę od nas samych. Przecież wszystko przychodzi z czasem... Bo nawet jeśli na początku plusów jest niewiele,nawet wtedy,  kiedy ulubiona muzyka niegdyś inspirująca dziś ma inne brzmienie, nawet kiedy zieleń oczu zachodzi mgłą i  nawet jeśli nasze myśli są bardziej czarne niż wcześniej, to...świat nadal istnieje. A my istniejemy dla tego świata... I nie możemy o tym zapomnieć. I choćby się wydawało, że barwy utraciły dawną  intensywność to... wystarczy zamknąć oczy. Zamknąć oczy, wziąć głęboki oddech, cicho westchnąć i ruszyć dalej...

Nie...to wcale nie oznacza, że jest lepiej. Bo tak naprawdę wcale nie jest. Czas, który nam dano nigdy więcej się nie powtórzy, jest tylko jeden na cale nasze krótkie życie. Krótkie... więc skąd tyle obaw i strachu. Wiesz... ja już przestałam się bać. Przestałam się bać każdego dnia, każdej nocy, poranka, każdej myśli, gestów, spojrzeń, uczuć. Co to za życie uciekając wciąż od czegoś... Goniąc za czymś i gubiąc po drodze ważne rzeczy... Obyś TY, nigdy niczego dla siebie ważnego i istotnego nie zgubił. Bo potem trudno będzie to znowu znaleźć.



Yann Tiersen- Naval  

czwartek, 10 maja 2012

Za jedno słowo... nie pytałabym o nic...

wtorek, 8 maja 2012

"a wszystko... "

sobota, 5 maja 2012

Długi, niespodziewany wieczór...Ku mojej uciesze owocny w scrapowe twory. Myślę, że taki "nastrój" utrzyma się przez najbliższych kilka dni. Czas wykorzystać CZAS.

piątek, 4 maja 2012

nie chcę być tylko miłym dodatkiem.