wtorek, 24 listopada 2009

edit

przymykam oczy i pozwalam by chłodny powiew wiatru zza okna pieścił moje powieki... szczęście ogarniające mnie zewsząd odbiera możliwość odczuwania jakiegokolwiek innego uczucia... a czas, chyba się z nim zaprzyjaźniam, bo ostatnio jest da mnie bardzo łaskawy...
jeszcze minie trochę czasu nim zacznę być z siebie dumna, ale wiem, ze ta chwila nadejdzie ;) póki co... jestem pewna przyszłości, Naszej przyszłości ; ) bo gdy jesteś obok wszystko wydaje się realne.



życie bez Ciebie dla mnie nie istnieje, wiesz...?dobrze, że Ty zawsze będziesz...

.

szczęśliwa jestem. cholernie bardzo szczęśliwa.

niedziela, 8 listopada 2009

do przodu..

szczęśliwa bardziej niż najbardziej... i brakuje mi słów...bo owe szczęście jest nie do opisania.
ach...wspaniale !

piątek, 6 listopada 2009

mimo że zmęczenie daje się we znaki to...jest dobrze ; ) kiedy się do mnie uśmiechasz przytulając mocno do siebie czuję się najszczęśliwsza na świecie ;) ajj.. czasem nie mogę w to uwierzyc nawet... ale wiem, że taka jest rzeczywistość. Najpiękniejsza z możliwych. Wyśniona.

dzięki Tobie... ;**