środa, 24 sierpnia 2011

Zwątpienie, pragnienie, chęci, zniechęcenie, chęć działania, bierność. tak mozna w kilku slowach strescic to, co się ostatnio ze mna dzieje. Nie wiem czy jest równowaga, ale wiem jedno... najwieksze chęci pragnienie i chęc działania mam w pracy, po powrocie do domu następuje zmiana bieguna. Staram sie to zmienić, usilnie staram się zmotywować, choć na siłe. Ale ja nie mogę na siłe... na siłe to ja nie chcę, bo to ma byc z pasją :( ale czasem trzeba... moze dzis sie cos uda... bedzie chwila wolnego czasu. spróbuje.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

bo są takie dni, kiedy targające człowiekiem wątpliwości zagłuszaja ciepły głos marzenia. I człowiek sam nie wie nie tyle jak sie ich pozbyć tylko co one znaczą i ile w nich prawdy... a ja nie chcę się ciągle czegoś bać, nie chcę wciąż mieć wątpliwości i nie chcę ciągle odwracać głowy od marzeń. Człowiek ma jedno tylko życie, jedno jedyne. A tak często je traktujemy jak próbę generalną...

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Wiele rzeczy się rozmywa. Traci na ostrości. Po co? najpierw żeby zdemobilizować, a potem? Potem następuje stan równowagi. Bez jakichś polotów, bez ekstremalnych podwyżek motywacji. Tak ot po prostu. To co w głowie, po prostu jest w głowie. I czasem jest myśl, że długo w tej głowie zostanie. Bo jest za wiele ale, bo w zasadzie nie wiadomo co. Wszystko to wymówki, żeby w razie czego mieć przed samym sobą usprawiedliwienie i żeby nie mieć żalu i potulnie zgodzić się ze słowami :" widocznie tak miało być". Nawet starego psa można nauczyć nowych sztuczek, wystarczy tylko cierpliwość, konsekwencja, zaangażowanie. Tak jak u człowieka, dorosły też się uczy różnych rzeczy, przychodzi mi to z trudem, głównie przez wyuczone przez lata nawyki, ale jednak można. Nie poddawać się. Życ w zgodzie z sercem. A moje serce nie dość, że kocha Ciebie, to jeszcze pragnie dopełnić jedną cząstkę, niewielką, ale na tyle dużą że zaprząta często głowę. I znowu bez ładu i składu, znowu w emocjach, z tysiącem słów w głowie.



A Ty... dużo się uśmiechaj, do mnie, dla mnie i przeze mnie. Twój uśmiech wiele dla mnie znaczy.