skip to main
|
skip to sidebar
środa, 5 lutego 2014
Hmm... spokój i niepokój, a może nie spokój i pokój? Sama już nie wiem... Czasem już nic nie wiem. Chociaż... może lepiej nie wiedzieć nic, nic wiedzieć za dużo. Słodka błogość nieświadomości. Trzeba żyć nie...? po wszystkim trzeba żyć.
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)
O mnie
Zielonooka
Szczęśliwa Matka swojej córki, pasjonatka i poszukiwaczka Piękna pod każdą postacią.
Wyświetl mój pełny profil
Ulubione
biblionetka
cytaty
psychologia
SDM
Odwiedzane
bezsennosc-pelna-snow.blog
czasem czytam
czarna inez
Archiwum bloga
▼
2014
(5)
►
września
(2)
►
marca
(2)
▼
lutego
(1)
Hmm... spokój i niepokój, a może nie spokój i pokó...
►
2013
(24)
►
grudnia
(2)
►
września
(4)
►
sierpnia
(9)
►
lipca
(1)
►
czerwca
(2)
►
maja
(4)
►
kwietnia
(1)
►
marca
(1)
►
2012
(44)
►
grudnia
(1)
►
listopada
(3)
►
października
(2)
►
sierpnia
(2)
►
lipca
(3)
►
czerwca
(3)
►
maja
(6)
►
kwietnia
(8)
►
marca
(5)
►
lutego
(6)
►
stycznia
(5)
►
2011
(61)
►
grudnia
(2)
►
listopada
(6)
►
października
(2)
►
września
(9)
►
sierpnia
(3)
►
lipca
(2)
►
czerwca
(6)
►
maja
(4)
►
kwietnia
(2)
►
marca
(10)
►
lutego
(3)
►
stycznia
(12)
►
2010
(29)
►
grudnia
(1)
►
listopada
(2)
►
października
(2)
►
września
(2)
►
lipca
(2)
►
czerwca
(3)
►
maja
(3)
►
kwietnia
(2)
►
marca
(6)
►
lutego
(3)
►
stycznia
(3)
►
2009
(73)
►
grudnia
(1)
►
listopada
(4)
►
października
(11)
►
września
(7)
►
sierpnia
(6)
►
lipca
(2)
►
czerwca
(3)
►
maja
(1)
►
kwietnia
(3)
►
marca
(15)
►
lutego
(10)
►
stycznia
(10)
►
2008
(7)
►
grudnia
(7)