wtorek, 11 stycznia 2011

mój pokój powoli zamienia się w małą pracownię. Abslutnie mi to nie przeszkadza, pasuje mi taki nieład. Jednak Siła Wyższa zapewne będzie miała swoje zdanie i nie będzie podzielała mojego entuzjazmju co do lekkiego nieporządku ;)) Ale cóż, to moje królestwo także Jej pozostaje akceptacja ;-)

Ku mojej uciesze poziom chęci utrzymuje się powyżej dotychczasowej normy a moją muzyką obecnie stała się cisza ;) ajj...słodki stan ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz