czwartek, 5 lutego 2009

;-)

...czuję się...nienaturalnie dość. głównie dlatego, że już zapomniałam jak to jest, zapomniałam jakie to uczucie a tutaj nagle co chwilę dane mi jest je czuć. zaiste niesamowite dni nastały. nie dość, ze szczęście odczuwane dzięki Niemu jest tak wielkie, że brakuje słów by tę wielkość opisać to jeszcze dochodzi do tego szczęście spowodowane własnym sukcesem. Kiedy pozna się to uczucie to się nie chce go więcej stracić...

ale ja i tak wiem, ze to całe szczęscie i jego rózne rodzaje są ze mną tylko z jednego powodu, bo kocham i jestem kochana ;-) a doznawana miłość jest jak ładowarka ;-) która ładuje emocjonalny akumulator i pozwala na bardziej owocne działanie ...;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz