piątek, 16 stycznia 2009

jeju jej

. . . jak wiele szczęscia potrafi dać jeden gest ukochanje osoby, jak wiele znaczyć może jeden rzucony w przelocie uśmiech czy spojrzenie, którego blask dojrzy się pośród dziekiego tłumu ludzi.
Bo te oczy, które się kocha są tylko jedne, czar tego usmiechu ma tylko ta jedna osoba, dłonie tylko tej osoby potrafią ogrzac w najzimniejszych chwilach. . . i w tej osobie skupiaja sie wszystkie myśli, uczucia. i nic nie istnieje bez Tej osoby.


ponadto...
realizacja planów nieco stoi w miejscu. ale zbieram przez weekend siły by znowu zacząć. naprawde to cokolwiek dziwna sprawa. w jednej chwili ma się ochotę góry przenosić, energia rozpiera, wszystko idzie jak po masle. a w chwili nastepnej wszystko mija. przychodzi ta chęć odpoczynky, ale najlepsze, ze sie wcale nie jest zmęczonym.
odpoczywać po czymś co sprawia w jakimś stopniu przyjemność? paradoks.

gdybym jednak zaczęła narzekac na swoje życie popełniabym największy grzech.
dlatego chwaląc ten dzień, dziękuję za te wszystkie chwile złe i dobre, każdym oddechem. . .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz