czwartek, 3 czerwca 2010

oprawiłam czterolistną koniczynkę, którą kiedyś znalazłam nieopodal mojego domu ; ) w niedługim czasie postaram się zeby zawisła na ścianie ; ) a poza tym... spokojnie mi, melancholijnie, refleksyjnie e sentymentalnie. Nie wiem czy to zasługa muzyki, która rozbrzmiewa w głośnikach od samego rana czy tak po prostu... ale dobrze mi z tym. Czuje pewnego rodzaju oczyszczenie ze wszystkich negatywnych emocji. ach... wspaniale, wspaniale.


* * *

Segreguję nasze wspomnienia i przygotowuję dla Ciebie małą niespodziankę ; )
musisz szybko wrócić tu do mnie, bo ja tęsknie za Tobą.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz