poniedziałek, 16 stycznia 2012

nadchodzi taki dzien ze człowiek uświadamia sobie, że nic juz nie moze zrobić, a jedynym co pozostało to się otrzepać i odbić od dna, na które się spadło. Boję się świadomości. Calość stała się juz tylko skrawkami. Często oderwanym od siebie nawzajem. Kiedy zamykam oczy, kiedy zamykam oczy wiem, ze nic juz nie będzie takie samo. Nie będzie nawet podobne. W ogóle nie będzie.


* * * * * * * *
znowu pojawia się swiatło. Szybko zniknęło i szybko się pojawiło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz