przymykam oczy i pozwalam by chłodny powiew wiatru zza okna pieścił moje powieki... szczęście ogarniające mnie zewsząd odbiera możliwość odczuwania jakiegokolwiek innego uczucia... a czas, chyba się z nim zaprzyjaźniam, bo ostatnio jest da mnie bardzo łaskawy...
jeszcze minie trochę czasu nim zacznę być z siebie dumna, ale wiem, ze ta chwila nadejdzie ;) póki co... jestem pewna przyszłości, Naszej przyszłości ; ) bo gdy jesteś obok wszystko wydaje się realne.
życie bez Ciebie dla mnie nie istnieje, wiesz...?dobrze, że Ty zawsze będziesz...
wtorek, 24 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz