niedziela, 5 maja 2013

Pewnego rodzaju odczuwanej pustki nie może zastąpić nic prócz Pestki... Tak było i tak jest. I człowiek może żyć, może być i może istnieć, ale pewien brak zawsze będzie mu towarzyszył. Dopóki pestka nie wróci na swoje miejsce... I najlepiej gdyby została tam na zawsze. I o ironio... pustka najbardziej jest odczuwalna w chwilach, które się najbardziej kocha... czyli pośród ciszy nocy, blasku gwiazd i chłodu powietrza... kiedy człowiek zamykając oczy uśmiecha się błogo i nawet myśli, że czuje się spełniony... ale właśnie w tej chwili brak pestki boli najbardziej...


Pestka musi byś... nawet jeśli miałaby być bardzo daleko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz