piątek, 25 listopada 2011
Czuję juz Święta. Nie umiem tego określić, ale od kilku dni ogarnia mnie grudniowa bożonarodzeniowa atmosfera, taka jaką ogląda się na tych wszstkich cudownie magicznych zdjęciach w sieci. Nigdy czegoś takiego nie miałam, stąd moje podwójne zdziwienie. A tymczasem... juz dziś piątek, ostatni pracujący dzień w 47 tygodniu roku. Dobrze mi z tą myślą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz