bo jakos tak inaczej...bo zaczynam wierzyć, że jednak coś potrafię, że jestem silna i uda mi się coś osiągnąć... a moja słaba silna wola jest silniejsza niż myślałam i to mnie bardzo mile zaskoczyło ;) mam nadzieje,że nic się nie zmieni,że zapał do pracy nie minie ; ) bo długo się przygotowywałam do jego pojawienia... i bardzo będę dbała żeby tak szybko nie zniknąl i żebym zanim to nastąpi cokolwiek osiągnęła ; )
świadomość tego, że jesteś i że będziesz zawsze sprawia, ze czuję się bezpieczna... ;*** Jesteś moją Esencją.
czwartek, 4 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz