zatrzymanie sie pośród życiowego pędu to dzisiaj bardzo ważna cecha. Wiele razy słyszymy od ludzi, którzy wciąż za czymś gonią, którym wciąż czegoś mało, że chcieliby odpocząć, że życie ucieka im między palcami. Ale kiedy już owy odpoczynek przychodzi nie umieją się zatrzymać. Jak wiele wysiłku trzeba włożyć aby wyjść poza dotychczasowy schemat i po prostu odetchnąć... Zachwycić się najmniejszym pięknem tego świata. Że na dworze pachnie deszczem, że las pachnie lasem, że dziecko się do nas uśmiechnęło, czy spotkało nas szczęście w postaci czyjegoś czułego spojrzenia... Wystarczy tylko uświadomić sobie, ze... szczęście to piórko na dłoni...
A ja w niemym zachwycie nad światem cieszę się...ze są osoby, które umieją zatrzymywać czas, mimo ze zdawać by się mogło, że pędzi jak szalony.
niedziela, 29 lipca 2012
czwartek, 5 lipca 2012
lubię odnajdywać magię w nocy. Kiedy słońce wschodzi, nad ziemią unosi się lekka mgła, ptaki cudownie śpiewają a letni chłód owiewa półnagie ciało... Cały świat zatrzymuje się w tej właśnie chwili, czas przestaje upływać... słychać szum wiatru i szelest poruszających się liści. Zmrużyć oczy i zatracić się... Tak niewiele potrzeba.
poniedziałek, 2 lipca 2012
Czasem słów tak dużo, że ich brak. Czasem uczuć tak dużo, że nie czuje się nic. I czasem planów tak dużo a nie robi się nic... I kolejny raz człowiek sam zakuwa się w kajdany bezczynności i bierności. A najgorsze jest to, że człowiek oszukuje sam siebie... Szuka wymówek i tak łatwo je znajduje. Kiedy nadejdzie w końcu czas żeby człowiek się otrząsnął, obudził...
Subskrybuj:
Posty (Atom)